W czwartkowy wieczór Celtic Glasgow zmierzy się z Realem Betis w ostatnim meczu rozgrywanym w ramach fazy grupowej Ligi Europy w sezonie 2021/22. The Bhoys nie mają już szans na awans do kolejnego etapu rozgrywek, niemniej traktują starcie z andaluzyjskim klubem niezwykle prestiżowo, zwłaszcza przez pryzmat pierwszego meczu w Sewilli przegranego 3:4.
? To dla nas kolejna okazja, aby ponownie zagrać w europejskich pucharach przy pełnym Celtic Park, co jest dla nas świetną okazją, aby pokazać kibicom, co potrafimy ? powiedział defensor Celticu, Stephen Welsh przed meczem z Betisem.
? To będzie na pewno ciężki mecz, ponieważ Real Betis to dobra drużyna. Pojechaliśmy tam na początku sezonu i graliśmy naprawdę dobrze, ale nie osiągnęliśmy wyniku, jaki by nas zadowalał, więc chcemy to naprawić.
? W pierwszej połowie mocno zaatakowaliśmy i myślę, że pod tym względem występ był znakomity. W drugiej połowie trochę opadaliśmy z sił, a Betis ma świetną jakość, której nie można pominąć.
? W niedzielnym meczu w lidze przeciwko Dundee United kluczem do sukcesu było to, że wierzyliśmy w to, co robiliśmy przez pełne 90 minut. W pierwszym meczu z Betisem trochę tego zabrakło, więc chcemy to wykorzystać teraz.
Odpadnięcie z Ligi Europy oznacza, że wiosną Celtic grać będzie w Lidze Konfederacji.
? Cieszymy się, że pomimo pożegnania z Ligą Europy, po świętach Bożego Narodzenia wciąż będziemy grać w Europie. Dla nas jest to coś, na co warto czekać i pokazać, co możemy zrobić na późniejszych etapach.
Źródło: www.celticfc.net