? Old Firm Derby to więcej niż mecz piłkarski. To coś niesamowitego, coś czego nigdy wcześniej nie przeżyłem. Nie ma drugiego takiego meczu, a atmosfera jaka panuje na stadionie jest nie do opisania. To trzeba przeżyć na własnej skórze ? tak Derby Glasgow z Rangers FC opisywał były bramkarz Celticu, Artur Boruc.
Mecze pomiędzy Celtikiem Glasgow, a Glasgow Rangers ekscytują nie tylko Szkocję i Wyspy Brytyjskie ale wręcz cały świat. Na mecze obydwu ekip zjeżdżają się ludzie z wszystkich zakątków świata. Spotkania te są niesamowicie ekscytujące. Jest w nich bardzo wiele walki, co na Wyspach Brytyjskim jest ważnym walorem futbolu.
W Glasgow kibiców oddziela rzeka Clyde. Fani Celticu skupieni są w północnych oraz wschodnich dzielnicach miasta, gdzie przede wszystkim zamieszkują imigranci z Irlandii oraz katolicy. Kibice Rangersów wywodzą się natomiast z dzielnic południowych oraz zachodnich. Zdarza się również, że i na zachodzie czy południu są kibice The Bhoys i odwrotnie.
Na Old Firm Derby zjeżdżają kibice z całych Wysp Brytyjskich, choć nie brakuje też fanów z całego świata, gdzie oba kluby mają całe rzesze swych sympatyków. Już w dzień przed meczem znalezienie wolnego pokoju w jakimkolwiek hotelu w Glasgow graniczy niemal z cudem. Na derbowe pojedynki regularnie przyjeżdża z Irlandii po kilkanaście autokarów z kibicami, którzy chcą zobaczyć najsłynniejszą katolicka drużynę na świecie.
Do dziś każdy Irlandczyk kibicuje ekipie z Parkhead. Na derbowych meczach na Celtic Park, trudno jest doszukać się w sektorach zajmowanych przez fanów w biało-zielonych koszulkach flagi Szkocji. Zagorzali fani Celticu od lat kibicują Irlandii. Kibice The Gears w trakcie meczów Old Firm uwielbiają oprócz szkockich flag, afiszować się insygniami Wielkiej Brytanii (są w barwach Rangersów) i podkreślać swoje protestanckie pochodzenie.
Wielkie znaczeniu Old Firm Derby może podkreślać jeden z napisów na murach w Glasgow: ? To ważniejsze od pracy, istotniejsze od żony, to sprawa dumy i sławy, życia i śmierci – Old Firm.