Obrońca Celticu Glasgow, Josip Juranovic cieszy się z faktu, że ponosi odpowiedzialność za wykonanie wszelkich rzutów karnych przyznawanych ekipie The Bhoys. Reprezentant Choracji wykonywał już jedenastki w starciach przeciwko Realowi Betis i St Johnstone i jest przekonany, że w tym znacznie podreperuje swój bilans bramkowy.
Chorwat najbardziej cieszy się jednak z faktu, że wrócił do gry po kontuzji odniesionej w meczu z Dundee United w zeszłym miesiącu. Uraz sprawił, 26-latek przez miesiąc musiał pauzować, w związku z czym był zachwycony powrotem do wyjściowej jedenastki w sobotę, odgrywając ważną rolę w wygranym 2:0 meczu z St Johnstone.
? Kiedy jesteś kontuzjowany i obserwujesz swoich kolegów z drużyny na boisku, czujesz się okropnie i nie chcę znów tego odczuwać. To było straszne, bo chcę pomagać drużynie. Chcę grać i słuchać dopingu naszych fanów ? powiedział Juranovic.
? Wykonywałem dwa rzuty karne i strzeliłem dwa gole. Przed meczem z Betisem trener Ange Postecoglou kazał nam ćwiczyć rzuty karne. Strzeliłem trzy gole i dlatego wykonuje jedenastki.
? Chcę być zrelaksowany, kiedy biorę piłkę do rąk. Myślę tylko o kierunkach, wybieram jeden i to wszystko.
Były zawodnik Legii Warszawa cieszy się również grą pod wodzą trenera Ange Postecoglou i stylem gry, który wprowadza w Celticu.
? Jestem szczęśliwy, ponieważ piłka jest często u moich stóp. Gram w środku i to jest dla mnie idealne miejsce.
Źródło: www.celticfc.net