Forma Celticu w tegorocznym sezonie ligi szkockiej jest niemalże idealna, a zawodnicy The Bhoys zanotowali zalediwe jeden remis i porażkę w ciągu 23. kolejek.
Skrzydłowy szkockiego klubu, Jota strzelił pierwszego gola dla Celticu w ostatnim meczu z Dundee United, jednak nie popada w samozadowolenie i zbyt wielki optymizm. Portugalczyk uważa, że dotychczasowy sukces zespołu, jak również wszelkie przyszłe osiągnięcia, wynikają wyłącznie z mentalności w grupie, która musi zostać utrzymana od teraz do końca sezonu.
– Najważniejszą rzeczą jest trzon zespołu i filozofia według której trener chce, abyśmy grali. Ilekroć się tego trzymamy, jesteśmy bliżej osiągnięcia sukcesu – powiedział Jota przed kolejnym meczem Celticu z Livingston – powiedział Jota przed środowym meczem z Livingston.
– Po prostu skupiamy się na teraźniejszości, a to, co będzie w przyszłości, nadejdzie. Mamy swoje cele, ale dzisiaj jest dzień, w którym musimy być najlepszą wersją siebie i to właśnie chcemy robić.
– Jestem kimś, kto każdego dnia stara się być lepszy i rozwijać swoje umiejętności, kondycję i aspekty taktyczne. Budzę się z tą samą mentalnością – staram się uczyć się od pozostałych zawodników i być lepszym graczem.
Jota nie ukrywa, że spodziewa się, iż Livingston będzie wymagajacym rywalem w meczu na Celtic Park.
– To będzie trudny mecz, ale skupimy się na sobie i postaramy się dać z siebie wszystko, aby wygrać dla fanów Celticu.
– Czasami trudno jest coś zrobić, ponieważ gra bardzo głęboko w obronie i trudno jest znaleźć miejsce, ale musimy być gotowi na wszystko.
– Najlepsi gracze muszą radzić sobie w każdym meczu przeciwko każdej taktyce, więc będziemy starać się zrobić wszystko, co w naszej mocy, niezależnie z kim gramy.
Źródło: www.celticfc.net