Celtic niespodziewanie remisuje z St. Mirren

0
Ange Postecoglou
fot. www.celticfc.net

Celtic Glasgow przed meczem z St. Mirren był już pewny mistrzostwa Szkocji w sezonie 2022/23, które jest jego 53 triumfem w rozgrywkach ligi szkockiej.

Pomimo tego, że Celtic Glasgow miał już zapewniony tytuł mistrzowski, był zdecydowanym faworytem starcia z The Saints w oczach bukmacherów, którzy przygotowali wiele atrakcji na to spotkanie. Oferta taka jak Betx kod promocyjny czy Goplusbet kod promocyjny sprawiały jednak, że propozycja na to spotkanie była niezwykle zachęcająca dla kibiców interesujących się tematyką zakładów bukmacherskich.

Pomimo dobrych przesłanek przed mecze, sobotnie popołudnie było frustrujące dla panujących i nowych mistrzów Szkocji, ponieważ musieli zadowolić się zaledwie jednym punktem w zremisowanym 2:2 meczu z St. Mirren.

The Hoops musieli dwukrotnie gonić wynik meczu w tym spotkaniu, a Japończyk Kyogo Furuhashi, a następnie Szkot Callum McGregor dali Celtikowi punkt po tym, jak Curtis Main strzelił oba gole St. Mirren. Napastnik St. Mirren był bliski zdobycia hat-tricka w drugiej połowie, po tym jak trafił w słupek przy stanie 2:1 dla gości z St Mirren Park.

Podczas pomeczowej konferencji prasowej, szkoleniowiec Celticu Glasgow, Ange Postecoglou powiedział: – To był trudny mecz dla nas i na pewno należy się uznanie dla St. Mirren. Ciężko pracowali na to aby zdobyć punkty w tym spotkaniu. Chociaż wiedzieliśmy, że będą grali w taki sposób, był to dla nas trudny mecz.

– W meczu z St. Mirren nie byliśmy w stanie po prostu pracować wystarczająco ciężko i wprowadzać do gry rzeczy, które pozwalają nam dominować w spotkaniach, które rozgrywamy. Mimo to chłopcy znaleźli w sobie coś, z czym można przeciwstawić się rywalowi i udało nam się zanotować przynajmniej remis.

– Nigdy tak naprawdę nie zaczęliśmy realizować naszego planu i po części to zasługa przeciwnika, ale uważam, że brakowało nam trochę energii, szczególnie bez piłki. Byliśmy naprawdę dobrzy bez piłki w ostatnim czasie i po prostu wyglądaliśmy trochę inaczej niż w ciągu ostatnich kilku tygodni.

– Kiedy grasz w taki sposób, trudno jest również przejąć kontrolę nad meczem. Na co dzień częścią naszego ustawienia jest to, że musimy nieustannie wywierać presję na przeciwniku, a tego nie zrobiliśmy w meczu przeciwko St. Mirren.

Celtic Glasgow ma w obecnym sezonie ligi szkockiej jeszcze dwa mecze ligowe do rozegrania – pierwszy przeciwko z Hibernian na wyjeździe, a następnie z Aberdeen na Celtic Park w najbliższą sobotę. Wszystko to nastąpi przed finałem Pucharu Szkocji przeciwko Inverness Caley Thistle który będzie mieć miejsce na początku czerwca.

Chociaż Celtic Glasgow ogromnego rozczarowania remisem 2:2 z St. Mirren, wynik pozwolił mu utrzymać imponujący rekord ligi u siebie w tym sezonie, z 16 zwycięstwami i dwoma remisami w 18 meczach na Celtic Park.

Oba gole przeciwko drużynie Paisley padły po wspaniałych uderzeniach. Kyogo strzelił swojego 31. gola w sezonie 2022/23, a Callum McGregor wykonał stylowe wykończenie, w drugiej części spotkania.

– Przeciwnicy znaleźli wolę osiągnięcia zwycięstwa w meczu, który wciąż był dla nas ważny. Było to dobre spotkanie, ale tak jak powiedziałem, niestety nie osiągnęliśmy takiego wyniku, jaki chcieliśmy osiągnąć.

– Nie byliśmy w stanie pracować wystarczająco ciężko i wprowadzać do gry rzeczy, które pozwalają nam dominować w meczach. Nie zrobiliśmy tego i po części to ich zasługa, ale uważam, że brakowało nam trochę pilności i energii, szczególnie bez piłki. W mojej opinii po prostu wyglądaliśmy trochę inaczej niż w ciągu ostatnich kilku tygodni.

Źródło: www.celticfc.net