Polski środkowy obrońca, Maik Nawrocki przybył do Celticu Glasgow latem ubiegłego roku, ale mimo ograniczonego czasu gry, nie zamierza zmieniać otoczenia.
23-latek trafił na Parkhead latem ubiegłego roku za kwotę 4,3 mln funtów z Legii Warszawa, ale wystąpił zaledwie 10 razy we wszystkich rozgrywkach dla drużyny Brendana Rodgersa Nawrocki doznał kontuzji ścięgna udowego we wrześniu i po powrocie do zdrowia nie był w stanie rozbić pary środkowych obrońców pierwszego wyboru Rodgersa, Liama Scalesa i Camerona Cartera-Vickersa.
Według reportera TVP SPORT, Sebastiana Staszewskiego, dyrektor sportowy Legii Warszawa, Jacek Zieliński skontaktował się z Nawrockim, aby przekonać go do powrotu do stolicy Polski, ale zawodnik odrzucił taką opcję. Staszewski dodał, że były młodzieżowy reprezentant Polski nie zamierza kończyć swojego pobytu w Glasgow, ale sytuacja może się zmienić, jeśli nie odegra dużej roli w przedsezonowym harmonogramie Celticu przed nowym sezonem.
Źródło: Sebastian Staszewski